Jestem adwokatem od 2009 r. Członkiem Szczecińskiej Izby Adwokackiej. Wcześniej, absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego – Wydziału...
Prawo budowlane, zmiany w prawie budowlanym, adwokat prawo budowlane
autor Krzysztof Tumielewicz, 11 września 2020
Prawo budowlane. Zmiany w prawie budowlanym. Ustawa Prawo budowlane.
Zmiany w Prawie budowlanym (Prawo budowlane). Zmiany, które będą obowiązywały od 19 września 2020 r. Zmiany dotyczą między innymi Projektów budowlanych, pozwoleń na budowę i na użytkowanie, istotnego odstąpienia od projektu budowlanego, a także procesu legalizacji samowoli budowlanych. Większość komentatorów uważa, że osobom planującym budowę będzie łatwiej i szybciej realizować inwestycje. Czy tak będzie ? Zdania są podzielone.
Zmiany dotyczą przede wszystkim a) nowe regulacje z zakresu przygotowania procesu budowlanego (związane z projektem budowlanym i decyzją o pozwoleniu na budowę), b) etap samej budowy, c) zakończenia budowy oraz użytkowania.
Projekt budowlany – zmiany
Przygotowując się do procesu budowlanego, należy złożyć zgłoszenie budowy lub wykonania innych robót albo wniosek o pozwolenie na budowę. Dziś gdy zgłaszamy prace nie ma obowiązku dołączać do zgłoszenia projektu budowlanego. Projekt jest wymagany gdy ubiegamy się o pozwolenie na budowę.
Od 19 września 2020 r. definicja projektu budowlanego ulegnie zmianie. Wymagane oprócz projektu zagospodarowania terenu i projektu architektoniczno-budowlanego, będzie także projekt techniczny. W związku z tym przy zgłoszeniu inwestor będzie miał obowiązek dołączyć odpowiedni projekt zagospodarowania terenu. W przypadku wniosku o pozwolenie na budowę konieczne będzie złożenie trzech egzemplarzy projektu zagospodarowania terenu i projektu architektoniczno-budowlanego. Dodany projekt techniczny, będzie musiał zostać sporządzony przed rozpoczęciem budowy.
Pozwolenie na budowę – zmiany
Katalog obiektów nie wymagających pozwolenia na budowę ani zgłoszenia został powiększony. Zgłoszenia nie będą wymagały paczkomaty, bankomaty czy parkometry.
Zawężona została definicja obszaru oddziaływania obiektu budowlanego, który wyznacza nam krąg stron postępowania w sprawie pozwolenia na budowę. Aktualnie granice obszaru oddziaływania są wyznaczane przez ograniczenia w zagospodarowaniu nieruchomości, wynikające z odrębnych przepisów. Uznano, że jest to zbyt duży obszar, którego nie da się ustalić jednoznacznie, a stanowi on ważny element projektu zagospodarowania terenu. W związku z tym od wejścia w życie zmian obszar oddziaływania będzie wyznaczany jedynie w stosunku do ograniczeń w zabudowie. Dobra zmiana dla inwestorów.
Wyznaczenie obszaru oddziaływania będzie łatwiejsze, nie trzeba będzie ustalać, w jaki sposób budowa może ograniczać zagospodarowanie innych nieruchomości. w oparciu o obecnie jasne kryteria, lecz wystarczające będzie sprawdzenie, czy inwestycja ogranicza na nich możliwość samej zabudowy, a tę ostatnią okoliczność można już w dużej mierze ustalić w oparciu o przepisy techniczno-budowlane.
Przeniesienie decyzji o pozwoleniu na budowę stanie się łatwiejsze. Tzw. „nowy inwestor”, chcąc wejść w uprawnienia wynikające z pozwolenia na budowę wydanego dotychczasowemu inwestorowi, musi uzyskać jego zgodę. Są sytuacje, w których spełnienie tego warunku może być trudne, lub niemożliwe (np. śmierć, likwidacja, itp.). Zmiana, powoduje, że nie będzie wymagana zgoda poprzedniego inwestora, jeśli własność bądź prawo użytkowania wieczystego nieruchomości objętej pozwoleniem na budowę przejdą na nowego inwestora wnioskującego o przeniesienie decyzji.
Skrócony zostanie termin na stwierdzenie nieważności pozwolenia na budowę. Jest to prawdopodobnie ważne z perspektywy zmian. Dotychczas decyzja o pozwoleniu na budowę nawet po wieloletnim okresie po oddaniu budynku na użytkowanie mogła zostać unieważniona. Ustawodawca w celu zwiększenia trwałości decyzji o pozwoleniu na budowę, a co za tym idzie ustabilizowaniu sytuacji inwestora, zdecydował się wprowadzić termin na stwierdzenie nieważności pozwolenia wynoszący 5 lat od jego doręczenia lub ogłoszenia.
To dobra zmiana. Stwierdzenie nieważności pozwolenia na budowę po zakończeniu budowy wiązało się z problemami.
Katalogu istotnych odstępstw od projektu. Nie każde odstąpienie w zakresie projektu zagospodarowania działki lub terenu będzie uznawane za istotne, a jedynie takie, które spowoduje zwiększenie obszaru oddziaływania obiektu poza działkę.
Legalizacja samowoli budowlanej – zmiany
Nakazy i zakazy zawarte w postanowieniach i decyzjach związanych z samowolą budowlaną będą obciążać inwestora. Natomiast dopiero jeżeli roboty budowlane zostały zakończone lub realizacja tych obowiązków przez inwestora będzie niemożliwa, to właściciel lub zarządca obiektu zostaną nimi obciążeni.
Procedura uproszczonej legalizacji. Będzie ona korzystna dla obecnych właścicieli niezalegalizowanych budynków, ponieważ przewiduje mniejsze wymogi wobec dokumentacji legalizacyjnej. Ponadto, w przypadku starych samowoli budowlanych właściciele nie będą obowiązani do wniesienia opłaty legalizacyjnej. Dotyczy legalizacji obiektów wzniesionych 20 lat temu.
Proces budowlany kończy się wraz z uzyskaniem możliwości użytkowania obiektu budowlanego. Możliwość taką daje zawiadomienie organu nadzoru budowlanego o zakończeniu budowy, jeśli nie wniósł on w przewidzianym terminie sprzeciwu, albo decyzja o pozwoleniu na użytkowanie wymagana w określonych w ustawie przypadkach.
Zmianie uległy również kary za nielegalne użytkowanie.
Zwiększenie dostępu do odbywania kary w ramach dozoru elektronicznego - bransolety
autor Konrad Rydzewski, 2 kwietnia 2020
Uchwalona i ogłoszona w dniu 31.03.2020 r. ustawa medialnie ogłaszana jako „tarcza antykryzysowa” poza szeregiem uregulowań tymczasowych, dotyczących tego trudnego dla wszystkich okresu stanu epidemii związanego z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV 2 oraz choroby COVID-19 wprowadziła także dość niespodziewanie trwałe zmiany w wielu innych ustawach nie dotyczących problemu epidemii.
Jedną z ustaw zmienianych na stałe są przepisy Kodeksu Karnego Wykonawczego związane z systemem dozoru elektronicznego.
Wspomniana wyżej ustawa zezwala na ubieganie się o odbywanie kary w ramach system dozoru elektronicznego w swoim domu znacznie większej ilości osób skazanych, gdyż podniosła pułap wymiaru kary czy to jednostkowej czy też kary łącznej bądź kilku kar niepołączonych do 1 roku i 6 miesięcy (18 miesięcy).
Poprzednio, od momentu wprowadzenia tej możliwości odbywania kary pozbawienia wolności pułap kary pozwalający na ubieganie się o dozór elektroniczny niezmiennie był ustalony na maksymalnie 1 rok.
Co ciekawe ustawa odnośnie tej zmiany nie przewiduje przepisów przejściowych, wobec czego od dnia wejścia w życie ustawy tj. od dnia 31 marca 2020 r. każda osoba skazana na karę maksymalnie 18 miesięcy pozbawienia wolności może ubiegać się o jej odbywanie w ramach systemu dozoru elektronicznego.
Zmiana ta nie dotyczy jedynie osób, które zostały skazane jako tzw. multirecydywiści na podstawie art. 64 §2 Kodeksu Karnego.
Wymuszenie # porwanie dla okupu # wymuszenie zwrotu wierzytelności
autor Krzysztof Tumielewicz, 23 stycznia 2020
Wymuszenie rozbójnicze (art. 282 KK), a wymuszenie zwrotu wierzytelności (191 § 2 KK), porwanie dla okupu, zwolnienie zakładnika, a odstąpienie od wymierzenia kary, prawo karne, kodeks karny, adwokat prawo karne
I.
Na kanwie jednej ze spraw prowadzonych przez Naszą Kancelarię Adwokacką (adwokat Krzysztof Tumielewicz) – chcemy zwrócić uwagę na pewien problem prokuratury z prawidłowym kwalifikowaniem zachowań sprawców w/w przestępstw. W myśl zasady – jak można surowiej, to czemu nie.
Paradoksalnie – bazując na jednym z artykułów opublikowanych przez Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze – wskazać należy, że: dla wypełnienia znamion przestępstwa stosowania przemocy lub groźby bezprawnej w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności – tak jest takie przestępstwo w Kodeksie Karnym (mów o tym przepis art. 191 § 2 k.k.) wystarczy subiektywne przekonanie sprawcy, że wierzytelność faktycznie istnieje, a osoba, wobec której stosuje wymienione w art. 191 § 1 k.k. środki, choćby pośrednio, jest tą osobą, która ma zdolność (możliwość, obowiązek itp.) spełnienia świadczenia, tzn. wydania rzeczy, zwrotu pieniędzy, zapłaty odsetek itp. […]
Ratio legis przepisu art. 191 § 2 k.k. stanowi przeciwdziałanie stosowaniu przemocy bezprawnej w egzekwowaniu wszelkich należności, o których istnieniu sprawca tego przestępstwa jest przekonany.
W związku z tym niesłuszne byłoby uznanie, że pojęcie „wierzytelność”, stanowiące znamię kwalifikowanego typu przestępstwa zmuszania, odpowiada ściśle temu samemu znaczeniu, jakie ma ono w świetle przepisów prawa cywilnego. W takiej bowiem sytuacji ocenę prawną działania sprawcy wymuszania świadczenia musiałoby poprzedzać rozstrzygnięcie przez sąd karny licznych kwestii z dziedziny prawa cywilnego. Konieczne byłoby w szczególności ustalenie, czy wymuszana należność była (jest) w istocie „wierzytelnością” (a więc wynika z przepisów kodeksu cywilnego o zobowiązaniach), a ponadto – w realiach konkretnej sprawy – ustalenie, czy wierzytelność rzeczywiście istniała, w jakiej wysokości i kto naprawdę jest dłużnikiem.
Niejednokrotnie bowiem nieodzowne byłoby także dokonywanie np. rozliczeń wzajemnych transakcji, ocena zarzutów potrącenia wzajemnych wierzytelności, ocena, czy zaistniała zwłoka dłużnika uzasadniająca naliczenie odsetek, rozstrzygnięcie problemów związanych z ewentualną cesją wierzytelności lub przejęcia długu albo stosowania prawa zatrzymania.
Obowiązek ustalenia, czy wierzytelność rzeczywiście istniała, mógłby więc powodować przekształcenie procesu karnego w proces cywilny, czasami długotrwały, bez rzeczywistej ku temu potrzeby. Należy więc nie tracić z pola widzenia faktu, że po tak skomplikowanym, mającym wybitnie cywilistyczny charakter, postępowaniu, możliwe jest ustalenie przez sąd karny, że wierzytelność wprawdzie nie istniała, ale sprawca był o jej istnieniu subiektywnie przekonany i w celu wymuszenia jej zwrotu stosował środki zabronione przez art. 191 k.k.
W takiej sytuacji, mimo braku wierzytelności, działanie sprawcy podlegałoby i tak ocenie w kategoriach art. 191 § 2 k.k. […]
Powracając na grunt niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że nie może być skutecznie kwestionowany fakt, iż okradzionej osobie przysługuje roszczenie o zwrot skradzionej rzeczy i ma ono charakter wierzytelności.
W sytuacji gdy okradziona osoba, w celu odzyskania skradzionej rzeczy, stosuje, zamiast drogi prawnej, zakazane przez art. 191 § 2 k.k. środki, tym samym wypełnia znamiona omawianego przestępstwa.
Z opisanych przyczyn należy bowiem pozostawić poza zakresem postępowania karnego, którego przedmiotem jest czyn polegający na zmuszaniu do zwrotu skradzionej, pożyczonej, powierzonej itp. rzeczy, kwestię ustaleń dotyczących źródła posiadania tej rzeczy przez sprawcę. Niejednokrotnie zresztą dokonanie, w postępowaniu karnym, którego przedmiotem jest przestępstwo wymuszania, ustaleń, czy okradziona osoba weszła w posiadanie skradzionej rzeczy w wyniku przestępstwa, czy też legalnie, a także czy faktycznie dana rzecz znajduje się w posiadaniu pokrzywdzonego przestępstwem zmuszania, czy też nie, nie byłoby możliwe. Nie można bowiem wykluczyć sytuacji, w których to postępowanie musiałoby być poprzedzone innym postępowaniem, rozstrzygającym te kwestie. [….]
Dopiero ustalenie – w praktyce wykazanie - braku przekonania sprawcy, że obowiązek spełnienia świadczenia (a więc np. zwrotu długu, zwrotu skradzionej rzeczy, zapłaty odszkodowania) spoczywa na osobie, wobec której stosuje przemoc, podobnie jak świadomość sprawcy, że wierzytelność (roszczenie) faktycznie nie istnieje, a mimo to stosuje przemoc w celu wymuszenia spełnienia np. cynicznego żądania zapłaty za rzekomą „ochronę” osoby lub mienia pokrzywdzonego lub kieruje żądanie spełnienia określonego świadczenia wobec osoby, co do której jest przekonany, że nic mu nie jest dłużna, powoduje konieczność rozważenia kwalifikacji prawnej takiego działania nie jako typu podstawowego przestępstwa zmuszania, ale tzw. wymuszenia rozbójniczego, określonego w art. 282 k.k.
W praktyce Organów ścigania jest dokładnie odwrotnie ..
II.
Porównanie – pozbawienie wolności – art. 189 kodeksu karnego (tzw. bezprawne pozbawienie wolności) - § 1. Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – a art. 252 kodeksu karnego (tzw. wzięcie zakładnika) – który stanowi, że § 1. Kto bierze lub przetrzymuje zakładnika w celu zmuszenia organu państwowego lub samorządowego, instytucji, organizacji, osoby fizycznej lub prawnej albo grupy osób do określonego zachowania się, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
(…)
§ 4. Nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1, kto odstąpił od zamiaru wymuszenia i zwolnił zakładnika.
(…)
Adwokat Krzysztof Tumielewicz (adwokat Szczecin)
Taktyka obrońcy a odpowiedzialność karna adwokata
autor Krzysztof Tumielewicz, 14 stycznia 2020
Kilka uwag o taktyce obrony i odpowiedzialności karnej adwokata. Z istoty swojej instytucja obrony nie oznacza obowiązku obiektywizmu, ale obowiązek działania wyłącznie na korzyść reprezentowanej strony (...).
Wygrana sądowa walka z ubezpieczycielem o wysokie odszkodowanie z polisy AC
autor Konrad Rydzewski, 13 grudnia 2019
Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał wyrok korzystny dla Klienta kancelarii nakazujący pozwanemu Generali zapłatę kwoty 151.000,00 złotych wraz z odsetkami oraz kosztami sądowymi.
Ubezpieczyciel po zapoznaniu z pisemnymi motywami rozstrzygnięcia odstąpił od odwołania i wypłacił Klientowi wszystkie należności.
Sprawa dotyczyła sporu o wypłatę odszkodowania z polisy AC w związku z kradzieżą pojazdu należącego do Klienta. Pojazd został zakupiony przez Klienta na terenie Wielkiej Brytanii, ściągnięty do Polski oraz przystosowany do ruchu prawostronnego.
W tej sprawie okoliczności samej kradzieży pojazdu jak również wartości skradzionego pojazdu w dacie powstania szkody pomiędzy stronami nie były sporne.
Ubezpieczyciel jednak odmówił przyjęcia swojej odpowiedzialności twierdząc, że powód nie był należytym właścicielem pojazdu zaś tylko właścicielowi przysługuje ochrona ubezpieczeniowa.
Jedynym dowodem, w oparciu o który Generali odmówiło wypłaty odszkodowania na etapie postępowania likwidacyjnego jak również w oparciu o który nie chciało uznać roszczenia przed sądem było pismo firmy współpracującej z Generali, z którego miało wynikać że sprzedawca pojazdu nie zamieszkuje pod adresem wskazanym w umowie sprzedaży pojazdu. Pismo to nie było poparte żadnym innym dowodem.
W toku całego ponad rocznego procesu przed Sądem Okręgowym pozwane Generali nie przedstawiło żadnego innego dowodu, w oparciu o który tak konsekwentnie kwestionowało prawo Klienta do własności spornego pojazdu.
W ocenie Sądu ów pismo firmy współpracującej z Generali nie dowodzi niczego, wobec czego w związku z brakiem dalszej inicjatywy dowodowej po stronie pozwanego roszczenie Klienta zasługiwało na uwzględnienie.
Jest to niestety jeden z wielu przykładów, w których ubezpieczyciel nie widzi nigdy problemów gdy ma przyjąć od Klienta składkę ubezpieczenia. Problemy zaczynają się dopiero gdy to ubezpieczyciel ma coś dać w zamian od siebie.
W imieniu kancelarii w niniejszej sprawie występowali adwokat Konrad Rydzewski oraz adwokat Krzysztof Tumielewicz.
Uniewinnienie w sprawie karnej
autor Konrad Rydzewski, 8 listopada 2019
Sukces z bieżącego tygodnia - uniewinnienie w sprawie karnej.
Kancelaria skutecznie wybroniła Klienta przed zarzutem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób w postaci zawalenia się budowli tymczasowej - rusztowania reklamowego.
Sprawa dotyczyła zawalenia się rusztowania reklamowego na jednego z uczestników Dąbskich Wieczorów Filmowych w 2015 roku. Całe szczęście wypadek ten nie okazał się śmiertelny.
Na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiadło dwóch monterów, którzy brali udział przy montowaniu rusztowań.
Po długim postępowaniu dowodowym, w którym konieczne było m.in. zlecenie dwóch opinii technicznych wydanych przez dwóch różnych biegłych sądowych z zakresu budownictwa ze specjalizacją w zakresie stawiania rusztowań, przesłuchaniu wielu świadków ze strony organizatora imprezy a także firmy wykonującej ferelne rusztowanie Sąd przyznał w pełni rację reprezentującemu kancelarię adw. Konradowi Rydzewskiemu, że klient kancelarii niesłusznie znalazł się na ławie oskarżonych gdyż jego działania nie miały bezpośredniego wpływu na późniejsze przewrócenie się rusztowania.
Tym samym Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód uniewinnił Klienta od przedstawionego mu przez prokuraturę zarzutu i kosztami procesu w zakresie jego dotyczącym obciążył Skarb Państwa.
Pokrzywdzona w wypadku drogowym doczekała się zadośćuczynienia
autor Konrad Rydzewski, 27 września 2018
Sąd Okręgowy w Szczecinie w IV Wydziale Karnym Odwoławczym wyrokiem z dnia 27.09.2018 r. utrzymał w mocy korzystny dla Klienta kancelarii wyrok Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie skazujący sprawcę, który będąc w stanie nietrzeźwości przekraczającym jeden promil alkoholu we krwi spowodował wypadek drogowy, w którym obrażeń doznała Klientka kancelarii a ponadto sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
Tym samym Klientka kancelarii uzyska od sprawcy wypadku 10.500,00 zł zadośćuczynienia w związku z doznanymi obrażeniami.
Sprawca zdarzenia kwestionował swoją winę od momentu samego wypadku aż do wydania wyroku przez Sąd Odwoławczy.
Adwokat Krzysztof Tumielewicz reprezentował poszkodowaną w toku postępowania przygotowawczego a także postępowania przed sądami obu instancji.
Państwowa kompensata przysługująca ofiarom niektórych czynów zabronionych
autor Sandra Wylegała, 27 września 2018
Wprowadzona ustawą z dnia 7 lipca 2015 r. o państwowej kompensacie przysługującej ofiarom niektórych czynów zabronionych. Jest świadczeniem, w którym obok elementu odszkodowawczego i społecznego występuje element socjalny. Państwowa kompensata nie ma na celu pełnego wyrównania szkody wyrządzonej przestępstwem – ustawa przewiduje jej maksymalną wysokość, ograniczając tym samym żądanie uprawnionego, natomiast wyrównuje szkodę, jaka powstała w następstwie przestępstwa. Jest świadczeniem jednorazowym, wypłacanym przez właściwy sąd w terminie miesiąca od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, ze środków budżetu państwa (!).
Podmioty uprawnione do wystąpienia z wnioskiem o przyznanie kompensaty państwowej zostały określone przez ustawodawcę w art. 2 ustawy. Przede wszystkim z wnioskiem może wystąpić ofiara przestępstwa, tj. osoba fizyczna, która na skutek czynu zabronionego doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia, trwających dłużej niż 7 dni, natomiast w w przypadku śmierci ofiary - osoba dla niej najbliższa (w rozumieniu art. 2 ust. 2 ustawy).
Kompensata może być przyznana w kwocie pokrywającej wyłącznie utracone zarobki lub inne środki utrzymania, koszty związane z leczeniem i rehabilitacją oraz koszty pogrzebu będące skutkiem czynu zabronionego. Warunkiem wystąpienia z wnioskiem o kompensatę jest popełnienie czynu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej na szkodę osoby mającej miejsce stałego pobytu na tym terytorium lub na terytorium innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Uprawniony będzie mógł wystąpić z wnioskiem tylko wówczas, gdy nie może uzyskać pokrycia utraconych zarobków, innych środków utrzymania lub kosztów, o których mowa w ustawie od sprawcy czynu zabronionego z tytułu ubezpieczenia lub ze środków pomocy społecznej.
Organem właściwym w sprawach o przyznanie kompensaty jest sąd rejonowy właściwy ze względu na miejsce stałego pobytu osoby uprawnionej. Kompensata nie może przekroczyć 25.000 zł, a gdy ofiara poniosła śmierć – 60.000 zł (!).
W przypadku przyczynienia się ofiary do popełnienia przestępstwa bądź w przypadku, gdy ofiara była współsprawcą czynu zabronionego kompensaty – co do zasady, nie przyznaje się (w określonych przypadkach sąd może przyznać w zmniejszonej wysokości).
Podkreślić należy, ze ustawa nie uzależnia przyznania kompensaty od ogólnej sytuacji materialnej uprawnionego. Bez znaczenia dla przyznania kompensaty i jej wysokości powinna również pozostawać pomoc finansowa uzyskana od osób trzecich.
Wniosek składa się na urzędowym formularzu, dostępnym na Internecie. Przepis art. 9 ustawy wskazuje, jakie dane wniosek zawiera oraz dokumenty, które należy do wniosku załączyć.
Zmniejszenie dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych do okresu 6 lat
autor Konrad Rydzewski, 21 września 2018
Wyrokiem z dnia 20 września 2018 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w IV Wydziale Karnym Odwoławczym po apelacji wniesionej przez Kancelarię zmienił na korzyść Klienta kancelarii wyrok Sądu I instancji m.in. zamieniając dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 6 lat, orzekł niższą karę pozbawienia wolności niż ta o którą wnioskował obrońca a nadto zmniejszył wysokość świadczenia pienięznego należnego na rzecz Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej.
Sprawa zaczęła się od tego, że Klient kancelarii został oskarżony o czyn z art. 178a par 4 Kodeksu karnego, tj. ponowną jazdę pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających po wcześniejszym prawomocnym skazaniu za ten sam czyn.
W toku sprawy okazało się bowiem, że pomimo tego że w dacie popełnienia czynu klient Kancelarii w pełni wykonał porzednio nałożoną karę grzywny, upłynął w całości termin poprzednio orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów, poprzednie skazanie w dalszym ciągu widniało w Karcie Karnej Klienta, gdyż nie została uiszczona nawiązka na rzecz Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej.
Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy jako Sąd I instancji na mocy obecnie obowiązujących przepisów nie mógł wydać innego wyroku niż dożytowni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz świadczenie pieniężne w kwocie minimum 10.000 zł.
Obrońca oskarżonego - adwokat Krzysztof Tumielewicz wniósł apelację od tego niekorzystnego wyroku podnosząc m.in. że zanim doszło do uprawomocnienia wyroku I instancji Klient kancelarii uiścił nawiązkę za poprzednie swoje skazanie. Z uwagi na powyższe w ocenie obrońcy poprzednie skazanie winno ulec zatarciu i Klient winien odpowiadać wyłącznie na podstawie art. 178a par 1 KK wobec czego możliwe było orzeczenie wobec Klienta zakazu prowadzenia pojazdów maksymalnie na 10 lat.
Obecny na rozprawie prokurator poparł apelację obrońcy i wniósł o wymierzenie Klientowi 7 lat zakazu prowadzenia pojazdów.
Ostatecznie Sąd Okręgowy po dokładnym zbadaniu akt sprawy dotyczącej poprzedniego skazania Klienta przyznał rację obrońcy i uwzględniając jego apelację orzekł 6 lat zakazu prowadzenia pojazdów, tj. mniej niż zaproponował oskarżyciel publiczny.
Uniewinnienie kierownika budowy przy pracach remontowych szybu windy
autor Konrad Rydzewski, 9 lutego 2018
W dniu 26.01.2018 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum po ponad 3 latach procesu uniewinnił klienta Kancelarii od zarzutu niedopełnienia obowiązków kierownika budowy przy realizacji demontażu i montażu dźwigu w 2013 r. w budynku Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie i dopuszczenia do wykonywania pracy przy realizacji umowy w charakterze pracowników dwóch osób nieposiadających wymaganych kwalifikacji oraz niezapewnienia zastosowania przez te osoby środków ochrony indywidualnej dla pracownika, czym miał narazić ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
W 2013 r. w budynku Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie prowadzone były prace związane z demontażem i montażem dźwigu osobowego. W toku prowadzonych prac doszło do wypadku, w wyniku którego obrażeń doznali dwaj pracownicy wykonawcy.
Prokuratura oskarżyła przed Sądem Rejonowym kierownika budowy oraz inspektora nadzoru inwestorskiego o zaniedbanie swoich obowiązków.
Kancelaria w toku procesu karnego wykazała fakt, że klient kancelarii nigdy formalnie nie objął funkcji kierownika budowy jak również w wyniku wielu zaniedbań ze strony głównego wykonawcy oraz inwestora nie został powiadomiony o dacie rozpoczęcia wykonywania prac, podczas gdy już pierwszego dnia prac doszło do wypadku i do powstania obrażeń pokrzywdzonych pracowników wykonawcy.