Jestem adwokatem od 2009 r. Członkiem Szczecińskiej Izby Adwokackiej. Wcześniej, absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego – Wydziału...
Wygrana sądowa walka z ubezpieczycielem o wysokie odszkodowanie z polisy AC
autor Konrad Rydzewski, 13 grudnia 2019
Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał wyrok korzystny dla Klienta kancelarii nakazujący pozwanemu Generali zapłatę kwoty 151.000,00 złotych wraz z odsetkami oraz kosztami sądowymi.
Ubezpieczyciel po zapoznaniu z pisemnymi motywami rozstrzygnięcia odstąpił od odwołania i wypłacił Klientowi wszystkie należności.
Sprawa dotyczyła sporu o wypłatę odszkodowania z polisy AC w związku z kradzieżą pojazdu należącego do Klienta. Pojazd został zakupiony przez Klienta na terenie Wielkiej Brytanii, ściągnięty do Polski oraz przystosowany do ruchu prawostronnego.
W tej sprawie okoliczności samej kradzieży pojazdu jak również wartości skradzionego pojazdu w dacie powstania szkody pomiędzy stronami nie były sporne.
Ubezpieczyciel jednak odmówił przyjęcia swojej odpowiedzialności twierdząc, że powód nie był należytym właścicielem pojazdu zaś tylko właścicielowi przysługuje ochrona ubezpieczeniowa.
Jedynym dowodem, w oparciu o który Generali odmówiło wypłaty odszkodowania na etapie postępowania likwidacyjnego jak również w oparciu o który nie chciało uznać roszczenia przed sądem było pismo firmy współpracującej z Generali, z którego miało wynikać że sprzedawca pojazdu nie zamieszkuje pod adresem wskazanym w umowie sprzedaży pojazdu. Pismo to nie było poparte żadnym innym dowodem.
W toku całego ponad rocznego procesu przed Sądem Okręgowym pozwane Generali nie przedstawiło żadnego innego dowodu, w oparciu o który tak konsekwentnie kwestionowało prawo Klienta do własności spornego pojazdu.
W ocenie Sądu ów pismo firmy współpracującej z Generali nie dowodzi niczego, wobec czego w związku z brakiem dalszej inicjatywy dowodowej po stronie pozwanego roszczenie Klienta zasługiwało na uwzględnienie.
Jest to niestety jeden z wielu przykładów, w których ubezpieczyciel nie widzi nigdy problemów gdy ma przyjąć od Klienta składkę ubezpieczenia. Problemy zaczynają się dopiero gdy to ubezpieczyciel ma coś dać w zamian od siebie.
W imieniu kancelarii w niniejszej sprawie występowali adwokat Konrad Rydzewski oraz adwokat Krzysztof Tumielewicz.